czwartek, 24 stycznia 2013

Węże w przedszkolu w Darwin


Na jednym z polskich portali oraz na angielskich portalach Dailymail.co.uk i Onenewspage.co.uk znalazłam ostatnio ciekawy i jednocześnie mrożący krew w żyłach artykuł i nietypowym znalezisku w przedszkolu w Australii. Znaliska dokonano w Darwin w Północnym Terytorium w Australii.
Ciekawe, że pisze o tym angielska prasa, a w australijskiej nie mogę nic znaleźć...
 
Co to takiego było?
Węże, a dokładnie pytony dywanowe.
 
Przedszkolanki zauważyły małego pytona na dywanie w jednej z sal i natychmiast wezwały pomoc.
Do przedszkla przybyli fachowcy którzy zburzyli ścianę dzielącą dwie sale i odkryli gniazdo węży,
w którym znajdowała się samica pytona mierząca 2,5 metra, 23 małe pytoniątka oraz 41 jaj.
Znalezione węże należą do gatunku pytona dywanowego.
 
Fachowcy którzy przybyli do przedszkola i zburzyli ścianę domyślili się, że może być więcej węży, ponieważ w ubiegłym roku dokonano podobnego znaleziska w tym samym przedszkolu. Poprzednio znaleziono 14 węży. Pracownicy stwierdzili, że węże muszą bardzo lubić ten budynek, jest im tam ciepło i dlatego tam wracają.
 
 
Odkrycie wszystkich zszokowało, natychmiast zamknięto placówkę.
Całkiem możliwe, że kilka węży zdążyło się wykluć i uciec zanim zburzono ścianę.
Obecnie trwają poszukiwania, prawdopodobnie 8 młodych osobników.
Jaja były wielkości śliwek i leżały razem przypominając kiść winogron.
 
Znalezione pytony nie należą do węży jadowitych, jednak ukąszenie dorosłego osobnika może być bardzo bolesne. W okolicach Darwin można często spotkać pytony dywanowe, najczęściej polują na szczury i oposy. Bardzo lubią zakładać gniazda pod dachami domów.
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz