środa, 30 stycznia 2013

The Great Australia Day cz.2


Pogoda dopisała i impreza się odbyła ze wszystkimi zapowiadanymi atrakcjami. Dzień był cudowny, bezchmurne niebo (prawie bezchmurne), słonko fajnie grzało i mnóstwo ludzi...
Czego chcieć więcej :)
Razem z córcią wybrałyśmy się na Dzień Australii.
Było sporo atrakcji dla dzieciaków, mnóstwo różnych stoisk z ubraniami, pamiątkami, drobiazgami...
Dla dzieciaków były dmuchane zamki, karuzele i ścianka do wspinaczki.
 

 
Jak zawsze na takich imprezach, można było spotkać pracowników Cooberie Park ze swoimi podopiecznymi czyli wężem, małym krokodylkiem, jaszczurkami...
 


 
 
My postanowiłyśmy się skupić na harmonogramie imprezy czyli na występach:

 
Można było zobaczyć zabawnych komików i klauna, posłuchać różnych ludzi śpiewających różne piosenki, jeśli się nie miało ochoty czegoś oglądać to warto było pójść na plażę i wziąść udział w różnych zawodach i konkursach np. robienia czegoś fajnego z piasku.
 
Scena na której były występy

Zabawny klaun

Konkursy budowania różnych rzeczy z piasku



Ktoś ma wyobraźnie - Angry Birds


Krokodylki polujące na samotną łódkę
 
Najciekawszymi występami były Panie tańczące "Taniec brzucha", Tutti-Frutti czyli Pani w różowym dresie i Pan w bordowym, później oboje w zabawnych różowych strojach, pokaz z ogniem i na koniec był pokaz Iluzjonisty jak dla mnie mocno przereklamowanego a sam występ nie powalał, no ale co kto lubi.
O gustach się podobno nie rozmawia :)

Taniec brzucha



Udawali że płyną motorówką :)

 
No i ten nieszczęsny iluzjonista...
 
 
i jego zahipnotyzowane marionetki :)
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz