niedziela, 16 marca 2014

Australijska jesień - czyli sezon na gruszki :) - CIasto z gruszkami!

Witajcie :)
Po czym poznać, że jest u nas kalendarzowa jesień? Po gruszkach!!!
Niestety to jedyna oznaka tej pory roku, ponieważ w Queensland kiepsko z 4 porami roku i jedyne jakie tu rozróżniamy to lato - bardzo upalne i deszczowe, oraz zima - chłodniejsze poranki, wieczory i noce. I to w zasadzie tyle. Mamy jednak gruszki :)
Zapraszam zatem na nowy przepis na ciasto z gruszkami i orzeszkami.
 
 
Żeby zrobić takie ciasto potrzebujemy:
 
185g masła - pokojowa temperatura
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 kubek cukru brązowego o konsystencji zbitego piasku
3 jajka
1 kubek orzeszków włoskich posiekanych
2 kubki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 kubka mleka
2-3 gruszki, zależy od wielkości, obrane i pokrojone w płaskie kawałki
 
Przygotowujemy piekarnik i formę do ciasta.
W dużej misce miksujemy masło, wanilię i cukier. Do tej masy dodajemy jajka.
Używając szpatułki lub łyżki należy wmieszać orzechy włoskie, potem połowę przygotowanej mąki oraz mleko, razem wymieszać, i ponownie dodać mąkę i proszek do pieczenia.
Gdy mamy wszystko dobrze wymieszane, przełożyć do formy do pieczenia, na górze ułożyć i lekko wepchnąć przygotowane gruszki.
Pieczemy w 180 stopniach przez 1h i 5min.
Ostudzić w formie i podawać :)
 
Ciasto fajne, smaczne jednak wychodzi dosyć suche.
 
W moim przepisie dodatkowo podpowiedziano zrobienie syropu imbirowego do polania:
Oto jak się go robi:
1 kubek cukru brązowego, tego samego co w przepisie
3cm kawałek świeżego imbiru - zetrzeć
1 kubek wody
 
Należy zmieszać cały kubek cukru z imbirem i 1 kubkiem wody w małym rondelku, podgrzać tak żeby cukier się rozpuścił. Zwiększyć temperaturę i doprowadzić do wrzenia. Gotować 10min, lub do momentu osiągnięcia pożądanej konsystencji.
Przygotowany syrop, przelać do dzbaneczka, lekko schłodzić i polewać pokrojone ciasto.
 
POLECAM NA JESIEŃ!!!


 

4 komentarze:

  1. Mam pytanie odnośnie orzechów. Czy spotkałaś się może z orzechami makadamia? Wiem że to orzechy rosnące w Australii. Ciekawi mnie czy są smaczne , czy smakują podobnie do laskowych , lub włoskich. I czy są drogie.
    Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Zauważyłam, że w Australii i Wielkiej Brytanii często do ciast używają sosów. W Polsce nie jest to raczej praktykowane. Co do imbiru, bardzo go lubię. Taki sos może być dobry, swoja drogą, nie wiem dlaczego imbir zawsze kojarzył mi się z Anglią:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, orzechy macadamia :) Jasne że się z nimi spotkałam, są w każdym sklepie, u niektórych w ogrodach, tak możne sobie posadzić w ogródku i mieć je na własny użytek. Są jednak drogie. 100g to wydatek nawet około $10, lub nawet więcej. Czy są smaczne? Dla mnie trochę jałowe. Co do sosów do ciast, chyba już się wielokrotnie przekonałam, że wiele tego co tu mamy jest pochodzenia brytyjskiego, więc skojarzenia z Anglią nie powinny Cię dziwić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mm bardzo ładnie wygląda, może sama dzisiaj zrobie, szczegolnie ze niedawno w sklepie odkryłam przepyszne soczyste gruszki, pozdrawiam! :)
    http://somethingmore1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń