niedziela, 6 października 2013

ALPHA - Miasto Murali

Mieszkając w takiej małej "wsi" jak my, nie ma za bardzo nic ciekawego do roboty i do oglądania.
Temperatury ostatnio biją rekordy, smażymy się przy 40 stopniach na basenie i na nic się nie ma ochoty w takim upale. My jednak ze znajomymi postanowiliśmy się gdzieś wybrać. Były dwie opcje do wyboru i chyba wybraliśmy tą gorszą no ale przynajmniej coś zobaczyliśmy.
Wybraliśmy się do miejscowości ALPHA, która jest położona 168km na zachód od Emerald
i jest znana z ładnych malowideł tzw. MURALI.
I to na tyle w tym temacie, ponieważ sama miejscowość wygląda na zapomnianą przez ludzi, czas się w niej zatrzymał... normalnie jak dziki zchód.

W połowie drogi miła odmiana dla nudnej dłużącej się trasy - punkt widokowy.
Widok był ładny jednak bez zachwytów z powodu pożarów w okolicy i unoszącego się dymu.



 
Po wjechaniu do miejscowości ALPHA od razu powitały nas murale. Jednak miejscowość malutka.
Pięć ulic na krzyż, stacja benzynowa z jednym dystrybutorem i sklepem SPAR, który był zamknięty.
 
 
Mural namalowany na południowej ścianie sklepu rzeźnika. Przedstawia bydło u wodopoju.
Malowidło namalowane dla oddania hołdu tutejszemu bydłu.
 
W mieście znajduje się 26 murali, nam udało się znaleźć ich większość, no prawie wszystkie.
ALPHA jest częścią Hrabstwa Jericho. Hrabstwo to jest jednym z największych w Queensland pod względem produkcji bydła. Miejscowość Alpha szczyci się tym iż można tam znaleźć warzywniak, fryzjera, piekarnię i rzeźnika, sklep z gazetami, caravan park, motel i 2 hotele, pocztę, posterunek policji i wiele innych lokalnych biznesów. Jak dla nas to wiocha zabita dechami, w której nic nie ma.
I mają basen do którego strach wejść otwarty latem od 15 do 18 po południu.
 
ALPHA jest również znana jako "The Gateway to the West" czyli "Brama na Zachód".
Miejscowość została założona w 1884 roku aby obsługiwać linię kolejową i jeźdzące na jej lini pociągi oraz pracowników i jest nadal ważnym punktem na tej lini prowadzęcej na Centralny Zachód.
ALPHA to słowo zaczerpnięte z kultury Greckiej i oznacza "początek". Tutejsi ludzie nazwali tak tą miejscowość na cześć początku zachodu (ekspansja ziemi na zachód),
 a także wejścia do regionu Central Highlands. Stacja w Alphie w 1876 roku była całkiem znana i opisywana jako "TOWN & COUNTRY JOURNAL" jako jeden z najpiękniejszych punktów jakie można sobie wyobrazić. W latach 1883-85 to piękno było inspiracją dla Brytyjskiej artystki Harriet Neville-Rolfe, która odwiedziła jedną z tutejszych posiadłości należącą do jej brata.


Mural, jeden z mniejszych na ścianie lokalnego sklepu przedstawia dwóch chłopców siedzących
przy ognisku i cieszących się z poczęstunku z lokalnej piekarni Snows Bread.

Mural na fasadzie piekarni Snows Bread.
Przedstawia krajobraz w ciepłych kolorach symbolizujących pieczenie chleba.


Mural na ścianie piekarni Snows Bread, przedstawia konia z wozem obok piekarza,
 który realizuje zamówienie na chleb.
 
Historia MURALI w ALPHIE
 
W 1990 roku powódź nawiedziła tutejsze tereny. W niektórych miejscach woda sięgała 2 metrów.
Społeczność wyczyściła miasteczko po powodzi, jednak powódź pzostała cały czas w głowach ludzi. Dwoje lokalnych artystów Alice McLaughlin i Benny Fuentes oraz członkowie Alpha Cultural Group zdecydowali, że ożywią ich miasteczko dzięki ich artystycznym umiejętnościom.
Namalowali więc MURALE na ścianach lokalnych warsztatów i biznesów, które niedługo później były ponownie pod wodą. Właściciele lokalnych biznesów byli pod wrażeniem gdy zobaczyli narodziny MURALI. Murale były tworzone przez wielu różnych lokalnych artystów.


Plakat wiszący na tablicy ogłoszeń Centrum Informacji ukazujący szlak który przemierzał Major Mitchell.
 
Poniżej na zdjęciu znajduje się jednej z najbardziej znanych
murali "Breakfast at Alpha" - "Śniadanie w Alphie" namalowany w 1884 roku.
Wiele jej malowideł znajduje się teraz w Queenslnad Art Gallery.


Dwa murale ukazujące idealistyczye i pokojowy wiejski klimat i scenerię.

Widok na główną ulicę miasta Shakespeare Street obok stacji kolejowej
 
 
Mural na toalecie od strony stacji kolejowej przy Shakespeare Street.
Mural został namalowany bardzo wczesnie, zanim drogę wyasfaltowano w mieście.
Na malowidle widać dzieci bawiące się przy głównej drodze, lokalne sklepy i biznesy oraz ludzi
spacerujących wzdłuż ulicy obok kóz.
 
 
Mural na ścianie toalety prze Shakespeare Street.
Malowidło ukazuje ludzi, którzy się tu osiedlili.

Mural namalowany z szkolnym budynku przedstawiający różne dyscypliny sportowe.

Mural namalowany na budynku Straży pożarnej przedstawia "Blazer" czyli pandę z wężem strażackim w łapkach,
który próbuje walczyć z pożarem w buszu.

"Centenary of Federation Mural" - Mural upamiętniający Stulecie Federacji namalowany przez Alice McLaughlin.
Mural został zaprezentowany podczas uroczystości 22 Kwietnia 2001.
Mural przedstawia "Rzekę czasu" czyli życie dzieci przez kilkanaście lat. W kolorze sepia zostało namalowane tło,
czyli lokalne budynki jako historia do opowiedzenia, która musi być zobaczona.

Mural ukazujący zachód słońca. Major Thomas Mitchell podróżował przez te regiony w 1846 roku.
Obozował nad brzegiem rzeki Belyando. Na Muralu jest ukazany w momencie pisania swojego dziennika a z oddali obserwuje go Aborygeński wojownik.
Poniżej widać lokalne stare muzeum z budynkiem starej stacji kolejowej.
Muzeum składa się tylko z jednego budynku.


Miasto Alpha a stacja Beta. Ciekawie dobrali nazwy.

Mural został namalowany na ścianie miejscowego caravan parku.
Mural przedstawia bardzo fajne papużki, często spotykane w miejscowościach nadmorskich.
 

Mural, który pokazuje równiez papuzki, te z gatunku Galah, na tle niebieskiego nieba.

Mural namalowany na budynku toalety na Showground.
Kiedyś te toalety należały do starego kompleksu Caravan Park w Aplhie.

Mural, który znajduje się na ścianie tej samej toalety która jest opisana powyżej.
Na malowidle widać kobietę, któa pierze ubrania nad rzeczką.


Ten Mural, również znajduje się na terenie Showground.
Mural przedstawia sztukę i rzemiosło.



Ostatni Mural jaki udało nam się zobaczyć.
Mural przedstawia środek dnia oraz zachód słońca oraz wodę któa jest czysta i połyskliwa.

Opisując murale, są one same w sobie bardzo ciekawe i mają ciekawą historię.
Miasto dzięki tym muralom również zmienia swój obraz.
Jednka teraz miasteczko wygląda na bardzo zapuszczone, zapomniane
i za kilkanaście lat może tam nikogo nie być...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz