Kilka dni temu nic nie zapowiadało tego co wydarzyło się przez ostatnie 2-3 dni. Najpierw zaczęło niewinnie padać co mnie bardzo ucieszyło, ponieważ ostatnie dni były strasznie gorące i nie dało się wytrzymać. Z każdą minutą deszcz padał co raz mocniej, wiał silny porywisty wiatr. W ogródku zrobiło się nam małe bajorko, drzewa w okolicy połamane, łącznie z palmami. Coś strasznego.
Wszystkiemu winien jest Ex-Cyklon Oswald.
Piękne drzewo przy przystanku autobusowym |
Dla mnie jest to pierwsze lato w Australii i nie spodziewałam się aż takich opadów, ale tego co zobaczyłam w sklepie chyba nikt by się nie spodziewał, chociaż pewnie tutaj to normalna rzecz.
Jak co piątek ze stoickim spokojem udałam się do sklepu na małe zakupy a tam... PUSTO. Dosłownie PUSTO. Nie było nic a ni. Nie było pieczywa, mi udało się dorwać ostatni krojony chlep za 6 dolców, o ziemniakach, papryce, pomidorach czy kapuście można było zapomnieć, owoce i warzywo wymiotło. Na mleko to długo ważne i to jedno- lub dwudniowe też nie można było liczyć. Wszystkie napoje poznikały z półek. Mi udało się kupić to i owo aby mieć co zjeść.
Większość sklepó, biur i banków zostało zamkniętych, lub inaczej mówiąc nawet ich nie otwarto.
Widok na ocean, na pierwszym planie widać którędy woda spływała z kamieniami |
Polana i busz gdzie zawsze można było spotkać kangurki |
O 5 rano wczorajszego dnia (25 styczeń 2012) w Yeppoon wiatr wiał z prędkością 75km/h
i była to rekordowa prędkość wiatru jaką tu zarejestrowano. W Rockhampton najsilniejszy wiatr wiał z prędkością 46km/h. Wszystkie miejscowości zostały odcięte od świata, nie dało się nigdzie dojechać na odcinku 300 km od wybrzeża. Droga pomiędzy Yeppoon a Rockhampton kompletnie zalana, tak samo Emu Park odcięty od świata, drogi w centrum Rockhampton zalane, również drogi w kierunku Emerald zostały zamknięte. Wiele lini z prądem zostało zerwnych i brakowało wszędzie prądu, jednak bardzo szybko naprawiano szkody. Od wczoraj do dzisiaj rana nie było wogule internetu co bardzo utrudnia komunikację.
Jak każdy się domyśla - zakaz kąpieli w oceanie byli jednak tacy którzy nic sobie z tego zakazu nie robili |
Ocean wyglądał strasznie, woda brudna, plaża okropnie "zaśmiecona" tym co wypłynęło |
O godzinie 1 popołudniu w Yeppoon zanotowano, iż spadło około 27cm deszczu. Był to rekordowy wynik podczas ostatnich dwóch dni. Przez 33 godziny w Rockhampton spadło około 38cm deszczu.
Najgorsza sytuacja była w Mt.Morgan i na obszarach przylegających do tej miejscowości (mała miejscowość za Rockhampton) tam spadło 50cm deszczu.
Parkin obok plaży gdzie miał się odbyć "Dzień Australii" |
Przewrócona palma obok placu zabaw |
Na południu Gladstone zarejstrowano rekordową ilość opadów - 81cm.
Z tego co mi wiadomo, najgorsze minęło. Nadal będzie sporadycznie padał deszcz jednak z każdą godziną będzie lepiej. 2 godziny temu pojawiła się informacja, iż Lotnisko w Rockhampton zostało otwarte i można spokojnie wylatywać. ZOO i Botanic Garden są nadal zamknięte, do momentu usunięcia wszystkich szkód spowodowanych deszczem.
Rozmawiałam ze znajomymi którzy mieszkają tutaj już ponad 20 lat i tak jest rok w rok, i co roku modlą się aby było lepiej. Jednak ludzie przyjmują to wszystko z ogromnym spokojem i nie widać po nich żadnego strachu i przerażenia. Z tego co wyczytałam na internecie była to najgorsza pogoda od 2011 roku kiedy było podobnie.
Jak powiedziała moja znajoma: "To jest Queensland i trzeba do tego przywyknąć.
Na koniec zdjęcie pokazujące parking obok centrum handlowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz