Tydzień temu postanowilismy wybrac się na krótką wycieczkę w naszej okolicy.
Zdecydowaliśmy się zwiedzić historyczne miasto Mt. Morgan, które oddalone jest od nas o prawie 80km. Pogoda na dopisała a dwa muzea które udało nam się zobaczyć dosłownie przeniosły nas w czasie. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy tak wielu pamiątek mówiących o życiu ludzi, którzy żyli w tamtym regionie.
Pierwsze muzeum mieści się w starym budynku dworca kolejowego.
Miasto leży nad rzeką Dee.
W muzeum można zobaczyć sporo pamiątek z czasów kiedy jeździła tamtedy kolej. Jest to mały budynek, za nim mieszczą się tory kolejowe gdzie można zobaczyć stare wagony którymi jeździli ludzie ale również były inne do przewozu bydła.
W muzeum tym można kupić bilety i wyruszyć na wycieczkę do kopalni złota.
My jednak przyjechalismy zbyt późno i nie udało nam się zobaczyć kopalni.
Wycieczki organizowane sa codziennie o 10:30 i o 13:00.
Wycieczka trwa 2 godziny.
Po zobaczeniu tego budynku z muzeum ruszylismy w kierunku centrum miasta.
Bylismy pod wrazeniem ilosci starych domow, ktore dobrze sie prezentowaly. Niektore jednak przeszly wiele tak jak "School of arts"...
Pierwszy budynek został zbudowany w 1889 roku jednak zniszczył go pożar.
Budynek, który został wybudowany na miejscu poprzedniego również spłonął 25 kwietnia 1923 roku. Po ugaszeniu pożaru ludzie zaczęli planowac odbudowanie budynku.
Po raz trzeci i ostatni budynek zostal odbudowamy. Posiada tradycyjna scene. Budynek zostal otwarty 24 kwietnia 1924 roku.
Obok tego budynku stoi inny rownie piekny i dobrze utrzymany
Naszym kolejnym celem bylo miejskie muzeum. Nad wejsciem stoi zabawny dinozaur.
Stoi tam nie bez przyczyny poniewaz w okolicy znaleziono slady dinozaurow.
Obok muzeum mozna zobaczyc ogromny "Hooter".
Byla to maszyna ktora sygnalizowala pozar na kopalni, rozne wypadki, a takze zmiany w pracy. Celebrowano rowniez Nowy Rok.
Uslyszec mozna go bylo w odleglosci 30 kilometrow.
Muzeum zaskoczylo nas iloscia pamiatek.
Moglismy zobaczyc narzedzia, bar bez alkoholu :), szpital i zaklad fryzjerski, zelazka, bron, kasa sklepowa, szkolne ksiazki oraz modlitewniki, stare ubrania i maszyny do prania oraz wiele innych starych rzeczy z zycia codziennego.
Najciekawsza byla recepta chinskiego lekarza i fotele fryzjerskie...
Na koncu naszej wycieczki po muzeum moglismy zobaczyc jak kiedys wygladaly dawne budynki na pamiatkowej tablicy z roznymi fotografiami
Polecamy wycieczke do Mt. Morgan wszystkim, ktorzy beda w okolicy.
Miejscowosc godna zobaczenia, a nie czesto sie takie miasteczko widzi.