Australia z dużą dawką humoru

AUSTRALIA - kraj (niektóre źródła mówią - kontynent), gdzie kangur mówi dobranoc. Jest tu mnóstwo piasku i jeszcze więcej owiec i krów. Z każdej strony morza, ba, oceany. Każdy wie że stolicą jest Canberra ale i tak wszystkim bardziej by pasowało Sydney.
Odkrył go niejaki James Cook, a właściwie był on trzeci na tej ziemi, ale to on zdecydował że tam móżna budowac chaty.

 

Australia składa się z większej wyspy zwanej Tasmanią, kilku mniejszych wysp oraz Australii Właściwej. Jest to fenomen na skalę światową, ponieważ to państwo jest większe od kontynentu. Żadnych granic lądowych, wszędzie woda.
Ozzieland jest jak obwarzanek - tylko przy lini brzegowej da się żyć. Jedyne organizmy zdolne do przetrwania w środku kontynentu to kangury i Aborygenii.
Wszystko jest tam wysknięte na pieprz i bardzo trudno znaleźć tam wodę, jest to idealne miejsce dla wszelakich programów typu: "Przeżyj jak najdłużej" :)

 

Język: Izi inglisz

Stolica: Can-Bara-Bara

Ustrój: Britanivismus

Religia państwowa: Boks kangurzy

 

Kto tu rządzi? Queen Elizabeth!

 

Liczba mieszkańców: Mniej niż Polska

Gęstość zaludnienia: 2,5 farm... ferm... ofermy na hektar sześcienny

Potrawa narodowa: Owca z ostrygami na kwaśno jedzona za pomocą bumerangów

 

Klimacik:

Ciepło, żeby nie powiedzieć gorąco. Mikołaja można najczęściej spotkać na plaży, ubranego w śmieszne czerwone gatki, japonki na nogach a na głowie ciepłą czapkę.

Na południu można nawet załapać się na kilka pór roku, co na północy graniczy z cudem.
W Australii występują 3 rodzaje terenu:
- pustynia kamienista
- pustynia żwirowa
- pustynia piaskowa
oraz...
MIASTA i kilka lasów

Jeśli nie straszne Wam długie i mordercze podróże, polecam 2 najbardziej znane miejsca:
1. Góra Kościuszki - tubylcy nie umieją nwet tego wymówić, wychodzi im coś w rodzaju: "Koziosko"
2. Wielki Klocek Lego znany bardziej pod nazwą Ayers Rock.

Atrakcją turystyczną sa również znaki drogowe z namalowanym na nich kangurem, zanim zdążysz się im dobrze przyjrzeć, po Twoim samochodziku przebiegnie tabun kangurów.
 

Rolnictwo... hmm... zbieramy deszczówkę, wszak wszędzie jest pustynia.

Przemysł to produkcja niepotrzebnych rzeczy jak czapki z bawełny, szaliki z bawełny, kożuchy z bawełny i jeszcze skarpety bawełniane :)

 

SPORT :)

 

Nuda - krykiet

Łamanie karków i zapinanie się w odbyty - Futbol australijski

Koszykówka dla kobiet - czyli Netball

Megamiazga, mordobicie i zapasy - czyli Rugby

Cieszę-się-z-tsunami - Surfing

Farmienie - kukurydza, kukurydza i jeszcze raz kukurydza

 

Głównym pożywieniem Australijczyków jest mięso owcze oraz wszystko co wypełzło z morza.

 

Australijczycy ponoć mówią po angielsku, ale tak na serio to trudno jest ich zrozumieć, gdyż wszystkie słowa zlewają się w jeden bełkot - właściwie wogule nie otwierają ust.

 

Główną cechą narodową jest... BRAK POŚPIECHU

i posiadnie wszystkiego w... GŁĘBOKIM POWAŻANIU.

Po prostu wszystko olewają i nie myślą o dniu jutrzejszym. Dla pracujących Australijczyków najbardziej liczą się dwie rzeczy:

 

1. Kasa, kasa, kasa

2. Piwko, piwko piwko

 

Nic więcej im do szczęścia nie trzeba jak dobrej wypłaty i za ta wypłatę kupienia piwka :)

 

Słynny tekst Australijczyków, używany na okrągło:

 

NO WORRIES MATE